Uczeni indyjscy, którzy mieli dusze poetyckie uważali, że ciągłe powtarzanie tego samego słowa jest nudne ( np: 11 - jeden, jeden). Używali więc różnych synonimów nazw liczb.
Podobnie określali liczby: trzy, cztery, pięć, sześć...
Te synonimy sprawiły, że Hindusi polubili taki zapis. Zobaczmy jak ciekawie prezentuje się liczba:
Kiedy Hinduski matematyk pisał zadanie o ułamkach musiało być w nim po równo matematyki i poezji.
Wśród miłosnych igraszek naszyjnik się zerwał.
Rozsypały się perły ze sznurka,
Część szósta na ziemię upadła,
Część piąta na łożu została,
Część trzecią dziewczyna uchronić zdołała,
A dziesiątą pochwycił kochanek.
Sześć zostało perełek na sznur nanizanych.
Niech mi teraz powiedzieć raczy mój czytelnik,
Ile pereł liczył kochanki naszyjnik?