Zeus Olimpijski

Legenda mówi, że ojciec Zeusa, Kronos żył na wzgórzu wznoszącym się ponad Olimpią. Pewnego razu wyrocznia przepowiedziała, że jeden z synów pozbawi go tronu. Kronos połykał zatem wszystkie swoje dzieci tuż po narodzeniu. Kiedy jednak urodziło się szóste dziecko - Zeus - żona Kronosa, Rea, zamiast noworodka zawinęła w pieluszki kamień, który Kronos połknął w ślepej złości. Zeus wychowywał się w ukrytym miejscu. Gdy wyrósł, postanowił zemścić się na ojcu za jego niegodziwe czyny. Najpierw podał mu środek na wymioty, w wyniku czego Kronos wypluł pięcioro urodzonych przed Zeusem braci i sióstr. Później doszło do pojedynku między ojcem a synem. Zeus zwyciężył i zrzucił swego ojca do Tartaru - antycznego piekła. Od tej pory Zeus był jedynym władcą Olimpu ( królem bogów i ludzi oraz bogiem pogody). Na pamiątkę swojego zwycięstwa zarządził igrzyska olimpijskie. Co cztery lata, od 776 r. p.n.e. obchodzono wielkie święto, w czasie którego ceremonie religijne przeplatały się z zaciętymi walkami sportowymi. 300 lat później Olimpia wyglądała zupełnie inaczej. Lokalne zawody sportowe urosły do rangi igrzysk ogólnogreckich, na które przybywali najlepsi atleci oraz tysiące widzów. Z małego świętego Gaju powstał las posągów, małych i dużych świątyń oraz ołtarzy. Olimpia stała się największą świątynią poświęconą Zeusowi.
Około 470 r. p.n.e. wydano w Grecji odezwę do bogatych i biednych, aby składali datki na świątynię Zeusa w Olimpii. Miała ona być największa i najwspanialsza w całej Grecji. Napływały pieniądze, dzieła sztuki, klejnoty i wszystko, co mogło służyć budowie domu Zeusa. W 456 r. p.n.e. ukończona świątynia została poświęcona.

Wznosiła się na sztucznie usypanym metrowym wzgórzu. Fundament, zachowany w niemal nienaruszonym stanie, mierzy 64 m x 27 m. Na nim stały 34 kolumny o wysokości 10,53 m każda. Wykonane były z wapienia muszlowego i utrzymywały ciężki dach zbudowany z marmurowych płyt. Centralnym punktem świątyni była cella, miejsce obrzędów religijnych ze statuą Zeusa, którą stworzył Fidiasz. Posąg Zeusa jest trzecim z siedmiu cudów świata i jedynym, który nie stał pod gołym niebem, lecz można było go podziwiać w zadaszonym pomieszczeniu.
Fidiasz był Ateńczykiem i uchodzi za największego rzeźbiarza antycznego. Kiedy otrzymał zlecenie wykonania posągu Zeusa olimpijskiego, kazał zbudować atelier w odległości 80 m od świątyni. Jego wnętrze i wymiary odpowiadały dokładnie wymiarom celli w świątyni. Tu wraz z dwoma pomocnikami stworzył Zeusa takim, jakiego dziś możemy oglądać tylko na starożytnych, greckich monetach. Zeus siedział w fotelu z wysokim oparciem, w lewej dłoni trzymał znak swojej władzy - berło, na którego głowicy siedział orzeł - święty posłaniec. Na jego prawej dłoni stała skrzydlata bogini zwycięstwa Nike. Głowa Zeusa była ozdobiona wieńcem z gałązek oliwnych, takim, jaki otrzymywali w nagrodę zawodnicy, którzy zwyciężyli. Stopy jego spoczywały na taborecie trzymanym przez dwa lwy. Napis na taborecie oznajmiał: "Fidiasz, syn Charmidy z Aten, mnie stworzył".

W swoim atelier Fidiasz wzniósł najpierw rusztowanie z żelaza, drzewa i gipsu, odpowiadające mniej więcej postaci Zeusa, którą chciał wykonać. Później nie przyodziane części ciała, tzn. twarz, ramiona, dłonie i stopy, zostały pokryte wymodelowaną warstwą kości słoniowej. W Grecji opowiadano nawet, że Zeus tylko po to stworzył słonie, aby mogły one dostarczyć swych kłów, potrzebnych do powleczenia posągu. Włosy Zeusa, jego szata i sandały wykonane były ze złota. W oparciu o obliczenia, można przypuszczać, że złoto zużyte na Zeusa Olimpijskiego mogło ważyć ok. 200 kg. Oczy boga składały się prawdopodobnie z dużych jak pięść kamieni szlachetnych.
Posąg miał 12 m wysokości, a sama postać Nike była wielkości dorosłego mężczyzny. Prawdopodobnie po ukończeniu Zeusa Fidiasz rozłożył go na wiele części, kazał przenieść je do celli i tam dopiero złożył.

Z budowli olimpijskich odkryto do tej pory jedynie fundamenty świątyni oraz kilka rzeźb ze ściany frontowej. Istnieją tylko przypuszczenia o miejscu pobytu posągu Zeusa. Faktem jest, że został on poważnie uszkodzony w czasie trzęsienia ziemi w II w. n.e. Czy jednak, jak niektórzy twierdzą został zniszczony przez grabieżców około 350 r. n.e., czy też przewieziony w 475 r. n.e. do Konstantynopola i tam zaginął w czasie pożaru - nie wiemy.


Poprzednia strona Powrót do Menu