Niech C = 0, 1N będzie przestrzenią Cantora, czyli przeliczalnym produktem zbioru 0,1 z naturalną topologią produktową, naturalną produktową miarą probabilistyczną i naturalnym działaniem grupowym pochodzącym od produktu Z2.
Rozważamy hiperprzestrzeń K(C) złożoną ze zwartych podzbiorów przestrzeni C. W K(C) wprowadzamy topologię Vietorisa (jest to topologia zadawana np. przez metrykę Hausdorffa).
Wiadomo, że przestrzeń K(C) jest homeomorficzna z C. Wynika stąd, że w K(C) można wprowadzić niejedną ładną miarę borelowską. Pytanie, czy da się to zrobić w naturalny sposób tak, by definicja korzystała jakoś ze struktury hiperprzestrzeni, a nie była sztucznie przenoszona z C? Ja jeszcze (z pewnych przyczyn) chciałbym zobaczyć taką miarę skoncentrowaną na zbiorze doskonałych podzbiorów C.
Analogiczne pytanie można sformułować dla struktury grupowej.
Oczywiście wszystko rozbija się o wskazanie jakiegoś ładnego, kanonicznego homeomorfizmu między C a K(C). Ja takiego nie znam, homeomorfizmy z charakteryzacji Brouwera przestrzeni C nie wydają się tu być na miejscu.
Włodkowi Holsztyńskiemu wydaje się, że może warto iść w tym kierunku:
W związku z tym:
Dopuśćmy w K(C) zbiór pusty (jako punkt izolowany). Wtedy mamy ładniejsza równość
K(C) = K(C)2
(bo zbiór F utożsamiamy z
< F ({0}×C), F
({1}×C) >. Ale z
tego widać tylko eleganckie utożsamienie K(C) z K(C)n, czy
K(C)
. Wiele
przestrzeni ma tę własność...
Może jeszcze napiszmy, jaka jest motywacja:
Fakt 1. (folklor, ale też dobre ćwiczenie): Niech G będzie zbiorem rezidualnym w C.
Wtedy zbiór
{P Perf : P
G} jest rezidualny w K(C).
Innymi słowy, jeżeli ustalimy duży (w sensie kategorii) zbiór G w C, to prawie każdy (w sensie kategorii w K(C)) zbiór doskonały jest w nim zawarty.
Pytanie co będzie, jeżeli zamienimy ideał kategorii na ideał miary. Otóż będzie zupełnie inaczej. Mianowicie zbiór zbiorów doskonałych zawartych w dowolnym zbiorze miary pełnej w C nie może być miary pełnej dla żadnej ładnej miary na K(C).
Fakt 2. (M.K.) Niech oznacza miarę produktową w C. Nie istnieje borelowska,
probabilistyczna miara
w K(C) znikająca na punktach, taka że dla dowolnego zbioru
H takiego, że
(H) = 1, zbiór
{P Perf : P
H}
jest miary pełnej.
Tak więc mamy twierdzenie, że żadna "ładna" miara na K(C) nie ma pewnej własności. Ładnych miar na K(C) istnieje cała masa. Ale czy ktokolwiek widział choć jedną?
Myśl przewodnia podanej identyczności jest taka, że K(C) jest sumą trzech kopii K(C).
Można myśleć o przypisaniu (planowanej dopiero) miary tym trzem częściom. Oczywiście dwie z nich miałyby tę samą miarę. Poza tym ten detal zostawiamy na potem, żeby to uczynić albo elegancko (na ile możliwe), albo dowolnie (mieć miary mt dla 0 < t < 1). Następnie można myśleć o iterowaniu konstrukcji. W ten sposób zdrabnialibyśmy podział, aż doszlibyśmy do miary. Pierwszy podział był na 3 części, następny na 3 + 3 + 3x3 = 15, itd.
Widać, że K(C) (bez zbioru pustego!) lepiej interpretować jako swojego rodzaju przestrzeń rzutową, a nie kub czyli przestrzeń afiniczną. Nie należy więc spodziewać się kanonicznej odpowiedniości pomiędzy C (kub!), a K(C).
W zasadzie K(C) można bardzo naturalnie podzielić na te P które są zawarte w {0}×C i te które nie są. Oba te zbiory są otwarto-domknięte. Pierwszy z nich jest w oczywisty i naturalny sposób homeomorficzny z K(C), zatem i jego można podzielić, itd. Gorzej z drugim - on też jest homeomorficzny z K(C), ale nie w tak naturalny sposób.
Robiąc takie podziały myślimy pewnie, że będziemy definiować miarę zadając miarę na poszczególnych zbiorach z tego podziału. Pytanie tylko na jakim sigma-ciele określimy tę miarę. Jeżeli nie zadbamy o to, żeby zbiory z podziału tworzyły bazę topologii K(C), to nie jest chyba jasne czy zdefiniujemy miarę borelowską (bądź czy da się ją rozszerzyć).
Niech (Xd ) będzie przestrzenią metryczną, zwartą. Niech
(Pn : n N) będzie
ciągiem skończonych pokryć otwartych, o
mesh
0 dla
n
(mesh? Chodzi o
czyli maksimum średnicy elementu pokrycia; zakładamy
meshn 0). Wtedy dla
każdego n i każdego P zawartego w Pn dostajemy podzbiór otwarty GP
przestrzeni K(X, d ), zdefiniowany następująco:
Oczywiście, zgodnie z definicją topologii Vietorisa czy metryki Hausdorffa, B jest bazą topologiczną w przestrzeni K(Xd ).
Rozpatrzmy przypadek X : = C : = {0, 1}N, z topologią produktu tichonowskiego.
Niech
gdzie
jest rzutem kanonicznym. Jak w przypadku ogólnym, dostajemy bazę topologiczną B
przestrzeni K(C), tym razem złożoną ze zbiorów domknięto-otwartych. Mamy przy tym, jak
przedtem,
B : = (Bn : n
N), ale dodatkowo wiemy, że każde Bn ma
22n - 1 elementów. Być może coś z tego uda się sklecić...
Włodzimierz Holsztyński, Marcin Kysiak, marzec 2004.
Linki do oryginalnej dyskusji: [1], [2]